Książka z piękną talią kart, opisująca w sposób symboliczny znaczenie każdej z kart. Przedstawiono tu również szalenie ciekawą ideę rozkładów tych kart. ukazuje głębszy sens znaków runicznych. Jest znakomitym kompendium wiedzy inspirującym do własnych przemyśleń i praktycznych zastosowań kart runicznych w naszym życiu.
Zobacz przykładowe karty - kliknij, aby powiekszyć:
Fragment książki:
Sporządziłam te runy w dobrej intencji.
Niech pomagają czynić tylko dobro
i dostrzegać tylko prawdę.
I niech tak się stanie.
Nazywam runy - niebiańskimi prorokami. Przyszli nie wiadomo skąd w godzinę zero. Aby je pojąć, nie myślę o samym znaku, lecz przypominam sobie sytuację, w której "ton" nadawał jeden symbol (np. Nauthiz). W naszym życiu jest czas dla każdej runy i dobrze jest słuchać kiedy one grają. Teraz jak Kopciuszek składam ziarnko do ziarnka mając nadzieję, że będzie mi dane zatańczyć na wielkim balu przy dźwiękach muzyki sfer. To są wielkie tęsknoty, niewyrażalne dla mnie samej, ale zawsze pamiętam, że będąc "tutaj", zamiast skrzydeł mam wyobrażenia.
Powiediano wiele słów i nakreślono wiele znaków, a mimo to przed każdym z nas stoi zasłona utkana ze światła, którą trudno nawet uchylić. Jeżeli prawda jest jedna, to dlaczego czujemy inaczej? Czy można określić znak i nadać mu jedno znaczenie? Czy drogi, które krzyżują się dla mnie, będą krzyżować się dla Ciebie? Znajdź każdą literę, znak, symbol, barwę i dźwięk w sobie i odczuj. To chyba jedyna prawda poza zasłoną utkaną ze światła. Stań się wielki.
Każdy znak runiczny istnieje poza jego znaczeniem. Podlega, tak jak wszystko, wiecznemu ruchowi. Symbol, którego nie ujarzmisz, gdyż w każdym momencie nabiera nowego blasku. Jak dziki koń, który raczy nas swoim pięknem. Każdy z nas odczuwa inaczej. Czuć podobnie, to znaczy kroczyć tym samym promieniem słońca i tańczyć swój taniec albatrosa dla tego samego świata.
Moje odczuwanie run nie musi być prawdziwe dla Ciebie, bo czy można ująć magię w słowa. Uważam, że runa jako symbol, litera i znak jest elementem całości i od Ciebie zależy, z której strony na nią spojrzysz, bowiem wielowymiarowość przestrzeni "runalnej" zależy tylko od nas samych. Łatwiej pojąć rzeczy, kiedy przyrównamy siebie do nich samych. Znajdźmy więc w znaku nasze ciało i nasze ręce. Wyobraźmy sobie magię gestów, którą kreślimy rozmawiając z nieznanym.
